Forum Festiwal Brutal Assault w Czechach Strona Główna Festiwal Brutal Assault w Czechach
www.BrutalAssault.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Woodstock 2008
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Festiwal Brutal Assault w Czechach Strona Główna -> Koncerty/festiwale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Biruta



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia S.

PostWysłany: Wto 14:52, 13 Maj 2008    Temat postu:

terror23 napisał:
1) Zajebisty alkoholowy tydzien na fajnej miejscowce;

To samo masz na Brutalu, Obscene, Wolinie czy dowolnym polu namiotowym wynajętym na tydzień z porządną ekipą.Wink

terror23 napisał:
2) Tylko wtedy mam okazje spotkac niektorych moich znajomych rozsianych po calej Polsce na raz w jedym miejscu i z nimi pochlac

To samo masz na Brutalu, Obscene, Wolinie...... Wink
Z tym, że przy dwóch pierwszych masz jeszcze kawał porządnej muzyki, a nie jakieś gówna + jeden zajebisty biedny Kreator w tym roku.

maniek napisał:
terror23 napisał:

Generalnie, mnie osobiscie na Woodstocku wkurwiaja menele, brudne 'punki' z tlustymi wlosami i te wszystkie regowe kolorki, klimaty i haselka. o.O


i z tego wlasnie powodu pierdole ten fest


Dokładnie tak !!

Chociaż w roku, kiedy Type o Negative popierdalało na brudstocku poważnie zastanawiałam się czy nie pierdolnąć przekonaniami... ale później stwierdziłam, że i tak gówno zobaczę a dopychanie się do barierek połączone z oglądaniem żywych przykładów pod tytułem "jak nisko można się stoczyć", zaowocuje jeszcze większym wkurwianiem się połączonym z panicznym strachem o swój aparat, więc zrezygnowałam. O ile na brutalu można dostać z łokcia/kolanka/dyńki tylko od bawiących się rodaków a reszta jest kulturna i spokojna, tak sądzę, że, biorąc przy okazji pod uwagę stan upojenia alkoholowego ludzi podscenowych, na woodstocku tak łatwo się pod scenę nie dostałabym. -.-'
Ni ma chuja, na brudstock nie pojadę, chyba, że będzie tam grał Motorhead a ja będę mieć przepustkę za scenę. Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Biruta dnia Wto 14:56, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alkarinque



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Litzmannstadt

PostWysłany: Wto 17:02, 13 Maj 2008    Temat postu:

Biruta napisał:


Chociaż w roku, kiedy Type o Negative popierdalało na brudstocku poważnie zastanawiałam się czy nie pierdolnąć przekonaniami... ale później stwierdziłam, że i tak gówno zobaczę a dopychanie się do barierek połączone z oglądaniem żywych przykładów pod tytułem "jak nisko można się stoczyć", zaowocuje jeszcze większym wkurwianiem się połączonym z panicznym strachem o swój aparat, więc zrezygnowałam. O ile na brutalu można dostać z łokcia/kolanka/dyńki tylko od bawiących się rodaków a reszta jest kulturna i spokojna, tak sądzę, że, biorąc przy okazji pod uwagę stan upojenia alkoholowego ludzi podscenowych, na woodstocku tak łatwo się pod scenę nie dostałabym. -.-'
Ni ma chuja, na brudstock nie pojadę, chyba, że będzie tam grał Motorhead a ja będę mieć przepustkę za scenę. Very Happy




1) Tajpi zagrali beznadziejnie, nawalony Steele fałszował i w ogóle,. nagłosnienie mieli do dupy, połowa ludzi poszła do namiotów .

2) na Woodstocku nie ma barierek (jest za to wysoka scena, co chyba widać na zdjęciach Rolling Eyes )a dostanie się pod scenę nie jest ŻADNYM problemem

3) ani razu nic nie zgubiłam na Woodstocku, nikt mnie nie okradł, nie pobił i może raz widziałam, żeby ludzie się bili, większość ludzi odnosi się do siebie życzliwie (możecie sobie nie wierzyć, kto nie był, ten sie nigdy nie dowie, łatwiej jest wierzyć temu co "wytnie sobie" telewizja i co nagadają ludzie którzy byli z czegoś tam niezadowoleni)

4) ponadto, uważam Woodstock za jedną z najlepiej zabezpieczonych imprez na których kiedykolwiek byłam (oczywiście w Polsce)

Ale nie będę nikogo przekonywać, bo każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ale zwykle najgorsze zdanie o Przystanku mają ludzie, którzy nigdy tam nie byli.

A co do znajomych ... to nie wszyscy moi znajomi słuchają wyłącznie metalu, ja również, więc idealnym miejscem dla spotkania się jest właśnie Woodstock, bo tam każdy znajduje coś dla siebie.


Ostatnio zmieniony przez Alkarinque dnia Wto 17:04, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
terror23



Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: K

PostWysłany: Wto 19:33, 13 Maj 2008    Temat postu:

Nie kazdy jezdzi na BA, Wolin i tego typu festy. ;]

Ja na brudstocku pod scena bylam tylko raz, tak to nawet mnie nie interesuje, co tam gra. Tak samo w tym roku by bylo, gdybym pojechala, pewnie nawet nie poszlabym sie Vaderem ani Kreatorem zainteresowac (szczegolnie, ze zadnego z tych zespolow nie lubie). Zreszta, pusta gadka, kazdy i tak wie swoje. A najwiecej wiedza ci, co nigdy nie byli i nie beda. ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alkarinque



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Litzmannstadt

PostWysłany: Śro 0:00, 14 Maj 2008    Temat postu:

No dokładnie, ja akurat na Vadera i Kreatora zamierzam się wybrać, tak samo do ASP, bo na pewno będzie coś ciekawego się działo, ale tak to chlanie cały czas Very Happy No i oczywiście spotkania z ludźmi z całej Polski, czyli... w sumie... też chlanie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Biruta



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia S.

PostWysłany: Śro 7:31, 14 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie kazdy jezdzi na BA, Wolin i tego typu festy.

analogicznie, nie każdy jeździ na woodstock...

Cytat:
A najwiecej wiedza ci, co nigdy nie byli i nie beda. ;]

Mnie starczą naoczne relacje znajomych, którzy byli a nie mają skłonności do przesady a ja nie mam skłonności się im nie ufać.

Cytat:
1) Tajpi zagrali beznadziejnie, nawalony Steele fałszował

Jak to dobrze,że mnie tam nie było. Very HappyVery HappyVery Happy

Cytat:
i w ogóle,. nagłosnienie mieli do dupy, połowa ludzi poszła do namiotów .

Pytanie dla brudstokowiczów--> czy kapele stricte metalowe miały tam kiedykolwiek naprawdę zajebiste brzmienie...?


Ostatnio zmieniony przez Biruta dnia Śro 7:31, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sake86



Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pie[k]czary Śląskie

PostWysłany: Śro 8:27, 14 Maj 2008    Temat postu:

Osobiście byłem 2 razy. 2 lata temu Virgin Snatch powalił swym koncertem. Brzmienie nie było najgorsze, a w międzyczasie troszke w młynie pobuszowałem i dało się nawet w amoku poszczególne dźwięki odróżnić.

W zeszłym Type ' O Negative grało i brzmienie podobnie - nie zostało spartolone, chociaz troszke może bass był zbyt wyeksponowany, ale nie był to jakiś znaczący minus.
Jesli Rootwater gra metal, to tez na brzmienie narzekac nie można było.
Jak jeszcze coś metalowego było to prawdopodobnie piłem\leżałem gdzieś w tedy.

Z relacji znajomych, jak VADER kiedyś grał na woodzie to wynika, że brzmienie było świetne

A jak Kreator + Vader + Acidzi zagrają to chyab sie pojawie... a potem pujde pić=)


Ostatnio zmieniony przez sake86 dnia Śro 8:29, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alkarinque



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Litzmannstadt

PostWysłany: Śro 10:25, 14 Maj 2008    Temat postu:

Brzmienie zajebiste faktycznie miało Virgin Snatch, tak samo dwa lata temu Rasta a rok temu Rootwater. Podobno koncert Acidów tez był mega, ale niestety nie dotrwałam, bo były takie obsuwy, że Kwasożłopy zagrały dopiero około 4:00 nad ranem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
VOMIT soul



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Czw 21:26, 15 Maj 2008    Temat postu:

na woodzie jest wporzadku a w tym roku sklad dosyc dobry sie szykuje wiec jade
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vrangorth



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 19:51, 25 Maj 2008    Temat postu:

Biruta napisał:

To samo masz na Brutalu, Obscene, Wolinie czy dowolnym polu namiotowym wynajętym na tydzień z porządną ekipą.Wink


No właśnie nie bo na woodstocku jest specyficznie, jest coś czego osoba która tam nie była, nigdy nie zrozumie.


Biruta napisał:

ale później stwierdziłam, że i tak gówno zobaczę a dopychanie się do barierek połączone z oglądaniem żywych przykładów pod tytułem "jak nisko można się stoczyć", zaowocuje jeszcze większym wkurwianiem się połączonym z panicznym strachem o swój aparat, więc zrezygnowałam.


Pliss, tam nie żadnych barierek a scena jest ogromna, nie ma absolutnie żadnych problemów żeby dobrze się ustawić i to w odpowiednim gronie. Virgin snatch to już klasyka ! wszyscy się doskonale bawili pod sceną w każdym miejscu w którym byłem a że przestrzenie i scena są jak już wspomniałem ogromne, nie ma mowy o żadnym ścisku i nawet wóz strażacki się przemieszczał, a woda z niego płynąca byłą zbawieniem w taki upał.

O nagłośnieniu to niechce mi się już opisywać, ale jest czego pozazdrościć, szczególnie w porównaniu do imprez w spodku (mystic czy metalmania które pod tym względem mnie dobijają, slayerowi tak zj.... naglosnienie Sad

Ogromną wadą jest natomiast słaba muza. W tym roku jest najlepiej od lat. Ale 2,3 zespoły a poza tym jakieś ścierwo, niestety... Czasem słabo mi się robiło jak słyszałem raggae, nienawidze tego g.... więc pod sceną często nie bywam co wogóle na tym festiwalu jest często zwykłą stratą czasu, czasem lepsze rzeczy lecą z taśmy między koncertami albo na wiosce piwnej. Ale impreza na polu, ogórdku tyskim, czy wogóle na woodstocku, doskonale to rekompensują

Przez 5 woodstocków nikomu z mojej ekipy nic nie zgineło, trzeba się tylko nie rozstawiać na zadupiu w lesie, tylko na polu i to tam gdzie najwięcej bydła

Krótko mówiąc o woodstocku wiesz niewiele, staralem się jasno przedstawić to ale niechce się kłucić, nikt nie jest zmuszany by tam jechać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Biruta



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia S.

PostWysłany: Nie 20:23, 25 Maj 2008    Temat postu:

Wiem tyle, ile usłyszałam od naocznych świadków, którzy tam byli, a których zdanie cenię i nie mam powodu by im nie wierzyć z czego oczywiście wynika, że moja stopa nigdy tam nie postanie.

Cytat:
i nawet wóz strażacki się przemieszczał, a woda z niego płynąca byłą zbawieniem w taki upał

Błoto powstałe w wyniku polewania wodą zapewne też było zbawieniem w taki upał.

Cytat:
Ogromną wadą jest natomiast słaba muza. W tym roku jest najlepiej od lat. Ale 2,3 zespoły a poza tym jakieś ścierwo, niestety... Czasem słabo mi się robiło jak słyszałem raggae, nienawidze tego g....

O to właśnie chodzi. Ot, kolejny powód dla którego moja stopa tam nie postanie.

Cytat:
Ale impreza na polu, ogórdku tyskim, czy wogóle na woodstocku, doskonale to rekompensują

Takie same imprezy dobrze się mają również na innych open-airach.....
Niby czemu woodstock taki specyficzny, hę? Proszę chociaż o JEDEN racjonalny powód a nie kiwanie głową z miną wszechwiedzącego znawcy iż
Cytat:
jest coś czego osoba która tam nie była, nigdy nie zrozumie.


Nawet Brutal to w zasadzie metalowy woodstock z tą tylko różnicą, że na brutalu nie ma aż tyle koszmarnej muzy, zaćpanych punkowców czy innego, takiego wkurwiającego towarzystwa.


Ostatnio zmieniony przez Biruta dnia Nie 20:26, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
14



Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź Bałuty

PostWysłany: Nie 20:42, 25 Maj 2008    Temat postu:

towarzystwa wkurwiającego na BA to jest akurat sporo Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BaNaN



Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nakło nad Notecią

PostWysłany: Nie 22:02, 25 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Nawet Brutal to w zasadzie metalowy woodstock z tą tylko różnicą, że na brutalu nie ma aż tyle koszmarnej muzy, zaćpanych punkowców czy innego, takiego wkurwiającego towarzystwa.
ale metale należą do najbardziej wkurwiającego towarzycha na świecie - a kiwanie głową z miną znawcy to mi bardziej pasuje do Ciebie - nie byłaś, znajomi byli - no ok. Po wozie strażackim ,żadnego błota nie było. Tylko MpChujkowiec liczy ,że dostanie tą muze co chce za friko ;/ a dlaczego woodstock jest specyficzny? Pojedź to się przekonasz ;] To ja poślę kumpla co słucha hip-hop'u na Metalmanie i mi powie ,że większego gówna nie widział, to przytakne? Bo znam osoby co tam były? A czego słuchają Twoi znajomi? Reagee? :] no chyba nie. No offence, ale wkurwia mnie gadanie z takim podejściem, że nie i chuj. Trzeba sprawdzić samemu a potem się wypowiadać. Wtedy takie zdanie ma jakąś wartość - Woodstock to syf i malaria - ok niech będzie ale nikt mi nie powie że po zajebce tam nie ma co wspominać.

Ostatnio zmieniony przez BaNaN dnia Nie 22:04, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Biruta



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia S.

PostWysłany: Pon 15:23, 26 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
towarzystwa wkurwiającego na BA to jest akurat sporo


Ale tam mogę się zająć kontemplowaniem muzyki a nie wkurwianiem się na wszelakie towarzystwa.: Wink

Cytat:
ale metale należą do najbardziej wkurwiającego towarzycha na świecie

Zgadzam się z tobą!

Tak czy siak, mam inne miejsca na sprawdzanie niż woodstock. Swojego zdania się nie pozbędę, więc dyskusja w zasadzie nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
terror23



Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 536
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław
Płeć: K

PostWysłany: Pon 16:56, 26 Maj 2008    Temat postu:

Juz dawno mowilam, zeby skonczyc dyskusje, bo ona nie ma sensu. ;p
Swoja droga, chyba bede 1 sierpnia w Polsce.
I jesli tak to jade na Wolin. To moje ostatnie zdanie w tym temacie. ;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BaNaN



Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nakło nad Notecią

PostWysłany: Pon 17:50, 26 Maj 2008    Temat postu:

Swoją drogą zakładanie tematu o woodstocku na forum metalowym też nie ma sensu... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Festiwal Brutal Assault w Czechach Strona Główna -> Koncerty/festiwale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin